W minioną środę (20 maja) odbyło się ostatnie spotkanie z cyklu „Portrety znanych i cenionych... z wizytą w gogolińskiej bibliotece". Na zaproszenie miejscowych bibliotekarzy swoje wykłady wcześniej wygłosili Eryk Borończyk, Wawrzyniec Jasiński, Dorota Simonides, Witold Jasiński. Ostatnio w minioną środę swój wykład przedstawiła Regina Kalla-Szulc.Prelekcja gogolinianki zatytułowana „Wpływ rodzin żydowskiego pochodzenia na rozwój gospodarczy i kulturalny Gogolina" zgromadziła ponad pół setki osób, które przez ponad godzinę słuchały opowieści o ludziach, którzy mieli niebagatelny wpływ na rozwój miasta, a po których dzisiaj został tylko cmentarz, kilka kamienic i pieców wapiennych.
Prawdziwa rewolucja
Najprawdopodobniej pierwsze rodziny Żydów zaczęły osiedlać się w Gogolinie około 1847 roku. W rejestrze z 1845 roku nie ma jeszcze nawet wzmianki o osobach wyznających judaizm. Z tego dokumentu dowiadujmy się jedynie, że w Gogolinie mieszkało wtedy 791 katolików i 5 ewangelików. Najprawdopodobniej osiedlanie się Żydów w Gogolinie (od połowy XIX wieku ta miejscowość uznawana była za najbiedniejszą w powiecie strzeleckim) właśnie od tego okresu spowodowane było budową linii kolejowej Wrocław-Gliwice oraz wzmożonym rozwojem przemysłu wapienniczego w tej miejscowości. Rewolucja przemysłowa gruntownie zmieniła status Gogolina i jego mieszkańców.
Nigdy nie było ich zbyt wielu
Pierwsi Żydzi w Gogolinie to według dostępnych źródeł małżeństwo Meyer i Rikel Frankel. W 1855 roku wśród obywateli Gogolina było już kilkunastu Żydów i ich liczba nadal rosła. W 1857 roku stworzyli już samodzielną filię gminy wyznaniowej odłączając się od żydowskiej społeczności w pobliskich Krapkowicach, do której do tej pory należeli. Według spisów przytoczonych przez Reginę Kallę-Szulc w szczytowym okresie (1880 roku) miejscowość zamieszkiwało 84 Żydów (ogólnie 2595 mieszkańców, w tym 2320 katolików i 191 ewangelików). Później ta liczna zaczęła spadać, aby w roku dojścia Hitlera do władzy (1933) osiągnąć liczbę zaledwie 10 rodzin (około 30 osób). – Przez prawie wiek przez Gogolin przewinęło się około stu żydowskich rodzin. Choć stanowili oni najmniej liczną grupę wyznaniową odcisnęli na tej miejscowości wielki wpływ – mówiła Regina Kalla-Szulc.

Źródło: Nowiny Krapkowickie z dn. 27 maja 2014r.

• Poprzedni artykuł
• Następny artykuł