W ubiegły roku byłyśmy na spotkaniu autorskim z Sabiną Waszut, jej opowieści bardzo nas zaciekawiły i postanowiłyśmy przeczytać jej książki. 20 maja spotkałyśmy się, aby porozmawiać  o jej śląskie trylogii „Rozdroża”; ”W obcym domu” i „Zielony byfyj”. Pierwsza część przenosi nas w czasy będące dla nas historią znaną z opowieści dziadków i starszych ludzi, czasy które jeszcze niedawno były tematem tabu. Miłość i małżeństwo  Ślązaczki-Niemki Sophii i Polaka Władka w ciężkich wojennych czasach, wybory jakich muszą dokonywać, ich zdolność do poświęceń i wola przetrwania, ale także losy innych śląskich rodzin ciężko doświadczonych w czasie II wojny światowej. To wszystko możemy znaleźć w powieści „Rozdroża” - wzruszającej, ciekawie opowiedzianej i nie pozbawionej autentyzmu. Akcja drugiej części  „W obcym domu”  to czas powojenny , czas na czekanie i na gojenie ran, to dalsze losy Sophie i Władka mieszkających w jednym pokoju w suterenie i  przyjście na świat ich córeczki Gosi. Bieda, strach, brak wszystkiego co potrzebne do życia  i konieczność dokonywania wyborów , to ich codzienne życie. Wzruszająca historia, którą napisało życie. W trzeciej części tej pięknej śląskiej sagi „Zielony byfyj” teraźniejszość przeplata się z przeszłością . Tytułowy zielony byfyj to kredens przekazywany w rodzinie z pokolenia na pokolenie. Bohaterką tej części jest Oliwia wnuczka Zosi i Władka, która opowiada o latach 2006-2007 , o staraniach o fundusze na remont odzyskanych prze Zofię  kamienic. Przeszłość  to wspomnienia Zofi i z lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku, o życiu w tamtych czasach niby normalnym, ale ciągle w jakimś strachu i niepewności , tęsknocie za tymi  którzy musieli opuścić kraj, bez prawa powrotu. Ta  piękna śląska saga u klubowiczek wywołała lawinę wspomnień , a mnie osobiście przypomniały się czasy, gdy w długie zimowe wieczory mój ołpa siadał na ryczce przy piecu, ja na jego kolanach i z otwartą buzią słuchałam jego bołjanioł. Kiedyś były to dla mnie ciekawe bajki, ale teraz już wiem, że w ten sposób przekazywał mi historię Śląska i swojego życia.

Plaka wersja dostępna